Wyprowadź argument Parmenidesa przeciwko zmianie. Przejdź przez kolejne kroki:
1. Zastanów się nad założeniem: „ Z niczego nic nie powstaje.”
-
Czy coś może pojawić się z niczego?
-
Czy coś może zniknąć w nicość?
2. Wybierz przykład zmiany z życia codziennego:
-
Zmiana koloru nieba o zachodzie słońca
-
Roztopienie lodu
3. Pomyśl
-
Czy coś w tej zmianie naprawdę zniknęło?
-
Czy coś pojawiło się „znikąd”?
4. Odpowiedz
-
Czy zmiana naprawdę istnieje, czy to tylko inne ułożenie tego samego bytu?
-
Czy według Parmenidesa zmiana jest możliwa?
STWÓRZ WŁASNY PARADOKS
Wymyśl prostą zagadkę lub pytanie dotyczące zmiany, np.
„Jeśli jabłko zniknęło, to gdzie teraz jest? A jeśli nic nie może zniknąć, to może nadal jest, tylko w innej postaci?”
ĆWICZENIE: ODKRYJ PARADOKS ZMIANY
I STWÓRZ SWÓJ WŁASNY PARADOKS
Spróbuj wykonać to ćwiczenie samodzielnie albo w grupie — na lekcji, podczas warsztatów w pracy
lub w domu z rodzicami. Wystarczy chwila skupienia i otwarty umysł!
Parmenides był jednym z najważniejszych filozofów presokratejskich. Miał ogromny wpływ na późniejszych myślicieli, takich jak Platon, Arystoteles, Spinoza czy wielki Tomasz z Akwinu, który także pisał że ‘’z niczego nic nie powstaje’’.
Parmenides być może jako pierwszy postawił czysty rozum w centrum filozofii – odrzucając poznanie zmysłowe i empiryczne jako złudne i pełne sprzeczności. W pełni zaufał sile umysłu nawet gdy prowadziło ono do wniosków radykalnie sprzecznych z codziennym doświadczeniem. Odważyl sie podważyć najbardziej podstawowe przekonania o rzeczywistości. Dokonał przejścia od rozmyślań, wnioskow opartych na obserwacji przyrody do rozmyslań czysto logicznych i racjonalnych. Wkroczył w przestrzeń myślenia abstrakcyjnego, a jego filozofia stanowi pierwszy znany przypadek radykalnego zastosowania zasady niesprzeczności i myślenia ontologicznego opartego wyłącznie na logice – myślenia, które opiera się na tym, co musi być, a nie na tym, co się wydaje, jeśli chcemy myśleć bez sprzeczności.
A więc rozważmy i przeanalizujmy jego najbardziej popularne stwierdzenie
'Byt jest a niebytu nie ma''
Dla Parmenidesa BYT oznacza całość istnienia, całą rzeczywistość – nie chodzi tu o pojedyncze byty czy konkretne obiekty, lecz o samo istnienie jako takie. Jego słynne twierdzenie, że „niebytu nie ma”, oznacza, że dosłownie nicość, czyli niebyt, nie istnieje. Samo pojęcie nicości jest według niego sprzeczne i niemożliwe – nie można nawet o niej pomyśleć, bo myśleć można tylko o tym, co jest. „Nicość to nicość” – nie może więc istnieć nawet jako „coś”. Nie ma więc pustki, niebytu, nicości.
A zatem istnieje tylko byt – zawsze coś istnieje. Zawsze jest coś, nawet jeśli nie potrafimy tego dokładnie opisać czy uchwycić naszymi zmysłami lub pojęciami. To radykalne stanowisko prowadzi do wniosku, że rzeczywistość jest absolutnie pełna. Nie ma w niej żadnych „dziur”, pustych przestrzeni czy momentów nieistnienia. Każdy punkt przestrzeni i każdy moment czasu jest wypełniony bytem. Nawet tam, gdzie wydaje nam się, że „nic nie ma”, według Parmenidesa również musi być byt – może tylko w formie, której nie potrafimy dostrzec lub zrozumieć.
Teraz, kiedy wyjaśniliśmy pogląd Parmenidesa, że nicość, czyli niebyt, nie istnieje, zobaczmy, do jakich paradoksów prowadzi takie rozumowanie. Logika Parmenidesa jest bezwzględna – jeśli „nicość” nie może istnieć, to wszystkie nasze podstawowe przekonania o rzeczywistości muszą zostać odrzucone. Przyjmując takie przesłanki, dochodzimy do wniosków, które wywracają nasze codzienne intuicje o świecie. Okazuje się, że to, co codziennie doświadczamy – ruch, zmiana, upływ czasu, różnorodność rzeczy – jest jedynie złudzeniem zmysłów.
Prawdziwa rzeczywistość to jedno, niezmienne, wieczne i niepodzielne Bycie.
Paradoks Pierwszy. Niemożliwość powstawania i ginięcia.
Oba te procesy są logicznie niemożliwe w ramach rozumowania Parmenidesa. Powstanie czegokolwiek wymagałoby, by wcześniej tego "nie było" - czyli by znajdowało się w stanie niebytu, a następnie z tego niebytu "wyłoniło się" do bytu. Analogicznie, zaginięcie oznaczałoby przejście z bytu do niebytu.
Z niebytu nic nie może powstać, bo niebyt to nicosc - nie ma tam niczego, co mogłoby się stać czymś istniejącym. Z kolei nic nie może zniknąć do niebytu, bo przecież niebyt w ogóle nie istnieje jako "miejsce", do którego coś mogłoby odejść.Nic nie moze wyjsc z niccosci ani nic nie moze przejsc to nicosci bo jej poprostu nie ma.
W konsekwencji byt jest nie tylko wieczny, ale i niezmienny w swojej substancji - nie może się ani powiększyć, ani pomniejszyć, ani przekształcić w coś innego. To, co jest, zawsze było i zawsze będzie w identycznej formie.
Paradoks Drugi. Argument przeciwko ruchowi
Ruch zakłada przejście z miejsca, gdzie coś „jest”, do miejsca, gdzie tego „nie ma” – czyli do pustki (niebytu). Jednak według Parmenidesa niebyt nie istnieje, a więc nie istnieje też żadna pustka czy wolna przestrzeń. Skoro cała rzeczywistość jest wypełniona bytem, nie ma dokąd się przemieścić. W efekcie ruch jest logicznie niemożliwy i stanowi jedynie złudzenie zmysłów. To argument czysto dedukcyjny: jeśli nie ma niebytu, nie ma też ruchu
Paradoks Trzeci. Iluzoryczność czasu według Parmenidesa
Struktura czasu opiera się na rozróżnieniu przeszłości („ tego co już nie ma”), teraźniejszości („to co jest”) i przyszłości („tego czego jeszcze nie ma”). Jednak zarówno przeszłość, jak i przyszłość są definiowane przez to, czego „nie ma” – a więc przez niebyt, nicość . Skoro według Parmenidesa niebyt jest niemożliwy, to konsekwentne odrzucenie niebytu prowadzi do wniosku, że czas jako taki nie istnieje. Istnieje wyłącznie wieczne „teraz”.
Te intelektualne eksperymenty Parmenidesa pokazują moc umysłu - jak z jednego prostego założenia można wyprowadzić całkowicie nową wizję rzeczywistości. Choć jego wnioski wydają się absurdalne w konfrontacji z codziennym doświadczeniem, zmuszają nas do przemyślenia najbardziej podstawowych kategorii naszego myślenia: czym jest rzeczywistość, czy nasze zmysły mogą nas oszukiwać, i gdzie leży granica między tym, co logicznie konieczne, a tym, co empirycznie oczywiste.
Parmenides i orientacja w myśleniu
W epoce fake newsów i powierzchownych opinii, parmenidejska rygorystyczność abstrakcyjnego rozumowania jest może potrzebna bardziej niż kiedykolwiek. Parmenides był prekursorem myślenia logicznego i abstrakcyjnego, a jego dedukcyjna metoda filozofowania stanowi fundament krytycznego myślenia – precyzyjnego, bezkompromisowego i gotowego podważyć wszelkie oczywistości. To jeden z najczystszych przykładów orientacji w myśleniu w historii filozofii: zamiast ufać zmysłom i codziennym przekonaniom, bezkompromisowo postawił na rozum i logiczną konieczność.
Jego myślenie było radykalnie konsekwentne: z prostych przesłanek wyprowadzał wnioski, które burzyły intuicje i demaskowały iluzje. Dla Parmenidesa filozofia nie polegała na opiniowaniu, lecz na analizowaniu, testowaniu i logicznym rozkładaniu rzeczywistości, na dedukcji. Parmenides uczy nas dziś, jak myśleć abstrakcyjnie i logicznie, by wykrywać sprzeczności oraz ostrożnie podchodzić do tego, co pokazują nam zmysły. Jego metoda pozostaje aktualna: zacznij od jasnych założeń, wyciągaj konsekwentne wnioski i nie obawiaj się radykalnych rezultatów, nawet jeśli są sprzeczne z codziennym doświadczeniem. Dziś, w świecie uproszczeń i internetu gdzie każdy chce byc autorytetem i wyprowadza logike opartą na skojażeniach i wrażeniach Parmenides uczy trzeźwego, precyzyjnego myślenia. Przypomina, że prawdziwe poznanie wymaga odwagi — by myśleć samodzielnie, bez sprzeczności i wbrew temu co „wydaje się oczywiste". Poznanie nie jest jeszcze zrozumieniem.
Filozoficzna rewolucja Parmenidesa
Pierwszy krok w czyste myślenie abstrakcyjne
03 June 2025